Taylor Momsen jest w tej chwili jedną z najczęściej komentowanych gwiazd show biznesu. Jej ostry wizerunek i niegrzeczne wypowiedzi zapewniają jej darmową prasę. Dobrze o tym wie i to wykorzystuje. W wywiadzie z nowozelandzką stacją radiową stwierdziła, że śmieszy ją fakt, jak bardzo media są podatne na manipulacje.
Wychowywano mnie na wzorową katoliczkę. Jednego razu przespałam się z księdzem. Żartuję. Media wymyślają o mnie wiele historii. Żadnymi się nie przejmuję – mówi Taylor. Ze znajomymi żartuję sobie, że opinia publiczna będzie się podniecać moim zakrwawionym tamponem. Historia o wibratorze zaczęła żyć własnym życiem. Nie jest moim najlepszym przyjacielem. Nie rozmawiam z nim, nie zwierzam mu się.
Zapytana o dzisiejszą scenę muzyczną, od razu odpowiedziała, że nie słucha tego, co reszta publiczności. Woli sięgać po starsze krążki.
Wiem, że jest ogromny szum wokół niejakiego Justina Biebera. Nie mam pojęcia, kto to jest. Znam jego nazwisko tylko dlatego, że ludzie ciągle mnie o niego pytają. Słucham Led Zeppelin i The Beatles, wiec nigdy nie słyszałam jego piosenek. Nie próbuję go obrazić, po prostu nie wiem.
_
_