Nicole Kidman z głębokim żalem pozostawiała adoptowane dzieci pod opieką ojca, Toma Cruise'a. Aktorka postanowiła, że to pociechy zdecydują, z kim będą chciały mieszkać. Wybrały tatę. Wygląda jednak na to, że z upływem czasu zaczęły rozumieć, jak wiele kłamstw próbuje im się wmówić. Według ostatnich informacji, córka pary, Bella, chce odejść z sekty i zamieszkać z matką. Tom na to tak łatwo się nie zgodzi.
Tygodnik Look donosi, że 17-latka, która w tej chwili uczy się w domu, wraz siostrą Toma, planuje opuścić Los Angeles i wyjechać do Nashville, gdzie mieszka jej matka i przyrodnia siostra. Ponoć daje sobie czas do grudnia. Wtedy kończy 18 lat.
Bella ma dosyć ciężkich i surowych reguł, według których musi żyć jako scjentolożka - mówi dziennikarzom informator. Powiedziała matce, że od grudnia chce z nią zamieszkać. Nicole jest zachwycona, ale Tom jest zdesperowany i próbuje wyperswadować pomysł córce.
Decyzja nastolatki wyjątkowo zabolała jej macochę, Katie Holmes. Ta wierzyła, że Bella traktuje ją jak prawdziwą przyjaciółkę.
Ta wiadomość przyszła bardzo niespodziewanie. Katie czuje, jakby ktoś wbił jej nóż w serce. Była dla dzieci Toma matką, przyjaciółką i powiernicą. Jest załamana.
Zasady scjentologów są nieubłagane. Jeśli Bella odejdzie z sekty, to już nigdy nie będzie mogła mieć kontaktu z ojcem, jego obecną żoną i bratem. Chyba naprawdę sekta dała jej się we znaki, skoro jest gotowa na tak odważny krok.