Nie cichną echa afery, której niechlubną bohaterką stała się Paulla Ignasiak. Przypomnijmy, że podczas niedawnego koncertu w Gryficach doszło ponoć do incydentu, w którym piosenkarkę miał kopnąć prąd, a pijana - jej zdaniem - ekipa obsługująca występ nie była w stanie udzielić jej pomocy. Skończyło się na tym, że obrażona Paulla wyjechała z Gryfic po zagraniu kilku piosenek. Szybko jednak okazało się, że historia wcale nie jest taka jednoznaczna (zobacz: Paulla WPADŁA W SZAŁ! "Głośno krzyczała!")
Władze miasta nie zamierzają tolerować zachowania wokalistki, która ich zdaniem oczerniała organizatorów twierdząc, iż byli nietrzeźwi. Ignasiak zapewniała, że sytuację swoim fanom wynagrodzi, na pewno jednak nie stanie się to w Gryficach. Burmistrz tej miejscowości jest oburzony zachowniem gwiazdy i zapowiada, że już nigdy nie zostanie przez nich zaproszona.
To skandal, ona naraża nasze dobre imię. Na pewno więcej jej do nas nie zaprosimy - mówi Andrzej Szczygieł w rozmowie z Twoim Imperium.
Jak myślicie, czy władze innych polskich miast pójdą w jego ślady?