Powoli zaczyna się potwierdzać teza agenta Izy Miko, który niedawno chyba dość górnolotnie stwierdził, że jego podopieczna jest "w pierwszej czterdziestce" aktorek w Hollywood. Aktorka pojawia się na imprezach w towarzystwie gwiazd sławniejszych od niej (patrz: Iza Miko z... Kermitem!). Ostatnio zdjęcia na ulicy robili jej paparazzi. To już jakaś nobilitacja.
Fotoreporterzy przyłapali Izę wychodzącą za Urth Cafe, ulubionego lokalu Jessiki Alby. Miko miała na sobie szorty i bluzkę z napisem "Nadzieja jest w modzie". Na szyi pojawił się wisiorek – kryształowy krzyżyk. Prawdziwie polskie
Myślicie, że paparazzo z kimś ją pomylił? A może resztę gwiazd gdzieś wywiało z Los Angeles?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.