Wczoraj w nowojorskim Madison Square Garden odbył się koncert Rihanny. Piosenkarka po raz kolejny starała się być kontrowersyjna i prowokująca. Niestety, wyszło mało podniecająco. Widok dziewczyny symulującej posiadanie penisa nie wydaje się nam szczególnie atrakcyjny.
Myślicie, że jej wizerunek będzie szedł dalej w tym kierunku? Co może jeszcze pokazać, żeby zaskoczyć publiczność? Wystąpić na scenie z wielkim wibratorem? Użyć go?
A może postanowi jeszcze dosadniej zamanifestować swoją męskość? Tylko jak...?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.