Książka Kingi Rusin jest chyba najlepiej wypromowaną jeszcze nie wydaną publikacją w kraju. Od dłuższego czasu dziennikarka chwali się tabloidom postępami w pisaniu kolejnych rozdziałów. Ostatnio sporo się mówiło, że książka trafi do sklepów tuż po wakacjach. Nie wiadomo, czy da się zrealizować ten plan. W wywiadzie dla Na żywo Rusin mówi, że koncepcja publikacji nieco się zmieniła. Zmieniła się również jej współautorka. Kinga współpracuje teraz z... psycholożką, Małgorzatą Ohme.
Będzie ostra, bo zmieniła się osoba, która jest jej współautorką. Czytelnicy mogą mieć wrażenie, jakby trochę podsłuchiwali intymną rozmowę koleżanek w kawiarni – zapowiada Kinia. Intymną, bo dzielimy się bardzo osobistymi przemyśleniami.
Czyli można się spodziewać, że nie ominie tematu swojej byłej najlepszej przyjaciółki i byłego męża. Myślicie, że mocno im się oberwie?