Zrywanie z wizerunkiem Edwarda Cullena wychodzi Robertowi Pattinsonowi wyjątkowo kiepsko. Film Twój na zawsze, który miał być jego przepustką do dalszej kariery, okazał się finansową klapą. Chyba właśnie dlatego Brytyjczyk przyjął rolę w najodważniejszym filmie w swoim karierze, Bel Ami. Jedna z jego koleżanek z planu, Christina Ricci, opowiedziała dziennikarzom o współpracy z 24-latkiem.
Praca z Robem była niezwykła - wspomina aktorka. Jest świetnym facetem i wprowadza bardzo luźną atmosferę na planie. Do tego jest ogromnie utalentowany. Nie mam nic złego do powiedzenia o nim. Cały czas żartowaliśmy, szybko znaleźliśmy wspólny język. Nieraz śmiał się mojego udawanego brytyjskiego akcentu.
Pattinson wciela się w rolę dziennikarza, który uwielbia sypiać z przypadkowo poznanymi kobietami. Między postaciami, w które wcielają się Robert i Christina, nieraz dochodzi do zbliżeń. Aktorka, zapytana przez dziennikarzy, czy gwiazdor dobrze całuje, odpowiedziała bez namysłu: