Teri Hatcher, znana z serialu Gotowe na wszystko, przyznała się do stosowania botoksu i kolagenu w celach upiększających.
41-letnia aktorka, której kariera odżyła po tym, jak zagrała Susan Mayer w popularnym serialu, przyznała, że jej pozbawiona zmarszczek twarz to zasługa sztucznego wspomagania.
W przeszłości miałam robione zabiegi z botoksem i kolagenem, przyznała Hatcher w wywiadzie. Zastrzyki z botoksem wygładzają zmarszczki poprzez paraliżowanie mięśni twarzy, natomiast kolagen ujędrnia te części ciała, które tracą sprężystość, jak na przykład usta.
Niewiele gwiazd otwarcie mówi o poddawaniu się tego rodzaju zabiegom – zazwyczaj utrzymują, że ich niezmienny przez lata wygląd to wynik regularnych ćwiczeń, rygorystycznej diety lub dobrych genów.
Panna Hatcher postanowiła jednak ujawnić wszystko, a także zaprzestać poddawania się takim zabiegom. Powiedziała, że chce się zestarzeć naturalnie i z godnością:
Nie robiłam niczego z twarzą już ponad rok. I nie zamierzam. Zmarszczki muszą z powrotem stać się czymś normalnym.
Hatcher zadziwiła fanów, kiedy pojawiła się w serialu Gotowe na wszystko wyglądając prawie tak samo, jak 15 lat temu w Nowych Przygodach Supermana.
Ona i jej koleżanka z planu - Nicolette Sheridan wielokrotnie zaprzeczały plotkom o operacjach plastycznych.