Joannie Liszowskiej nieźle się oberwało za swoją suknię ślubną. Znawcy mody ślubnej i projektanci jednogłośnie skrytykowali projekt, jak i samo wykonanie kreacji. Media donosiły, że aktorka nad suknią współpracowała z Maciejem Zieniem. Ten jednoznacznie odciął się od tych plotek i zaprzeczył, jakoby miał z tym projektem cokolwiek wspólnego.
Ta informacja stawia projektanta w niekorzystnym świetle ze względu na charakter kreacji daleki od dokonań i poczucia estetyki Macieja Zienia oraz wątpliwej jakości tkaninę i wykonanie sukni – powiedział dziennikarzom Na żywo asystent projektanta.
Przypomnijmy, że za kreację ślubną Liszowskiej odpowiada Anna Zeman. Ta w jednym z wywiadów twierdziła, że Asia"chciała mieć głęboki dekolt, morze falban, długi tren oraz welon". Trochę tego za dużo. Dobrze, że jej się podobało.