Wyglada na to, że Joanna Liszowska stara się być przykładną żoną. Chce przekonać swoich nowych teściów, że ich syn dokonał właściwego wyboru. Po ślubie jej kariera aktorska zeszła na dalszy plan. Znacznie więcej propozycji zawodowych odrzuca niż przyjmuje. Niedawno odmówiła Emilianowi Kamińskiemu, dyrektorowi Teatru Kamienica, który zaproponował jej główną rolę w swoim spektaklu.
Jestem pewna, że robi to z miłości do męża - mówi tygodnikowi Świat i Ludzie koleżanka aktorki. Dla dobra i spokoju ich związku. Nie mam wątpliwości, że jest gotowa poświęcić swoją pracę i żyć w Szwecji. Obawiam się, że odrzucenie głównej roli w teatrze jest tego pierwszym dowodem. A szkoda, bo Joasia to aktorski brylant.
Obawy przyjaciół Liszowskiej mogą okazać się uzasadnione. Jak donosi Życie na gorąco, aktorka od tygodni pilnie uczy się języka szwedzkiego. Wprawdzie ze swoją nową rodziną bez problemu porozumiewa się po angielsku, ale uważa, że powinna się bardziej postarać.
Joanna bardzo polubiła swoich teściow oraz szwagra i chce im sprawić niespodziankę - mówi tabloidowi znajoma aktorki. Lekcji udziela Joasi zaprzyjaźniona tłumaczka. Podobno Liszowska jest zdolną uczennicą. Trudno się dziwić, w końcu jej zawód wymaga dobrej pamięci.
_
_