Dobór odpowiedniego rozmiaru obuwia to wyraźna zmora naszych rodzimych gwiazd. Jeszcze do niedawna prym w tej mało chlubnej kategorii wiodła Joanna Liszowska, notorycznie ubierana przez stylistów Jak ONI Śpiewają w wyraźnie za małe, delikatne szpileczki. W drugą stronę poszła za to Kasia Cichopek, którą, niestety coraz częściej, można zobaczyć w zdecydowanie za dużych butach - ostatnio podczas otwarcia warszawskiego butiku _**Caroliny Herrera**_.
Być może dzieje się tak dlatego, że polskie gwiazdy często "pożyczają" stroje na wielkie wyjścia od projektantów czy z tzw. "show roomów", prezentujących najnowsze trendy największych światowych marek. Zdarza się więc i tak, że biorą co dają, niezależnie od rozmiaru. Przykładem jest Doda w szpilkach od Alexandra McQueena, wyraźnie na nią za dużych. (zobacz: Doda WYPOŻYCZYŁA te buty? (JAKA JEST PRAWDA?))
Wydaje nam się jednak, że problem Pyzy podłoże może mieć gdzie indziej - o ile Lisza za wszelką cenę chciała wbić się w drobne buciki, to Cichopek ma po prostu bardzo małą stopę, rozmiar 34. Kiedyś wspominała nawet, że po ładne szpilki musi latać nawet do Londynu.
Mimo wszystko doradzamy zainwestowanie chociażby w tanie linie i zakupy na Wyspach. Pomijając aspekt estetyczny, noszenie źle dobranych butów grozi deformacją stóp.