Cztery lata temu walczący z depresją i myślami samobójczymi projektant postanowił wziąć się za siebie. Przeszedł na organiczną dietę i spędzał dwie godziny dziennie na siłowni. Opłaciło się. Marc Jacobs może się dzisiaj poszczycić ciałem, którego mogliby mu pozazdrościć o wiele od niego młodsi mężczyźni. Jak się okazuje, dbanie o doskonały wygląd nie jest najprzyjemniejsze. W wywiadzie z miesięcznikiem Details Jacobs wyznał, że zaczął już łysieć i poddał się transplantacji włosów.
Bolało bardziej niż robienie tatuażu – zwierza się Marc. Nie mogłem spać na boku i opierać głowy.
Projektant wyjawił również, że po zmianie diety i rozpoczęciu ćwiczeń, zaczął również korzystać z dobroci kosmetologii.
Chodzę na maseczki, masaże, manicure i pedicure. Każdego dnia używam co najmniej pięciu produktów. Wcześniej mnie to nie interesowało. Później czułem, że chcę więcej wszystkiego, co sprawia, że czuję się dobrze. Dbanie o siebie mnie uszczęśliwia.
Jacobs potwierdził również plotki, że rozstał się ze swoim wieloletnim partnerem, Lorenzo Martone. Nie wydaje się, żeby miał jakieś problemy ze znalezieniem kolejnego faceta. Dalibyście mu 47 lat?