Andrzej Gołota zadebiutuje na poważnie w polskim show-biznesie wraz z rozpoczęciem jesiennej ramówki TVN. Bokser wystąpi w 12. edycji Tańca z gwiazdami, zasilając liczne i zacne grono "klocowatych sportowców", których popisy na parkiecie zmuszają jurorów do wyjątkowej kreatywności w ocenach. Czy wyrośnie z niego drugi Pudzian? Przypomnijmy, że Mariusz dotarł aż do finału programu, gdzie ostatecznie przegrał z Magdaleną Walach.
Nic dziwnego, że Gołota rozpoczyna intensywną kampanię w polskich mediach - w końcu będzie walczył o głosy widzów, a wielce prawdopodobne jest, że samym tańcem zdziała nie za dużo... Nasz czytelnik był niedawno świadkiem wyjątkowo zabawnej sceny: Andrzej wraz z żoną pozowali do zdjęć, zapewne dla jednego z tabloidów.
W restauracji obecni byli dwaj fotografowie profesjonalnie przygotowani do sesji, wydawali komendy typu "teraz udajesz, że opowiadasz kawał", "proszę usmiechnąć się do żony". Wszytsko miało wygladąć super naturalnie i z zaskoczenia, jak rodzinka przyłapana na obiedzie - wspomina autor zdjęcia. Stolik obsługiwały dwie kelnerki, a w momencie w ktorym wniesiono jedzienie... pan Andrzej nie mógł go spróbowac, bo musiała odbyc sie 'sesja' z jedzieniem! Jego żona krzyczała: NIE JEDZ ANDRZEJ, NIE JEDZ! W końcu spróbowali parę kęsów, zostawili większość jedzenia i wyszli.
Obawiamy się, że okrzyk "nie jedz Andrzej!", będzie towarzyszył Gołocie przez najbliższe tygodnie. Taniec z gwiazdami wymaga wielu wyrzeczeń...