Menedżerka Marty Żmudy-Trzebiatowskiej zapewnia, że młoda aktorka nie ma żadnych problemów z nagością naplanie. Ciekawe tylko, czy - szczególnie w świetle ostanich plotek, że się głodzi - ktokolwiek byłby zainteresowany oglądaniem jej wychudzonej nagości (zobacz: Żmuda ZEMDLAŁA Z GŁODU!)
Ale gdyby tylko była taka potrzeba, Marta chętnie się rozbierze. Gwarantuje to jej agentka.
Plotka o niechęci Marty do rozbierania się jest wyssana z palca - mówi Olga Gothlid. Myślę, że została wymyślona przez kogoś, kto jej bardzo źle życzy.
Wygląda więc na to, że ekipa filmu _**Och, Karol**_ nie ma z Martą kłopotów w tej sprawie. Ma za to w innej. Chyba ciężko pracować z aktorką, która w każdej chwili może stracić przytomność.