Prawie rok temu Andrzej Łapicki poślubił o 60 lat młodszą od siebie Kamilę Mścichowską. Związek z kobietą, która mogłaby być jego wnuczką, odmłodził reżysera, który opowiadał w wywiadach o cudownym wpływie żony na jego schorowane stawy. Organizmu nie dało się jednak oszukać na zbyt długo. Łapicki, który skończył 86 lat, czuje się ostatnio coraz gorzej.
Artretyzm stawów utrudnia mu chodzenie, doszły do tego problemy z sercem – informuje magazyn Na żywo.
Stan zdrowia Łapickiego pogorszył się do tego stopnia, że zrezygnował z wyprawy do Nowego Jorku, gdzie miał spotkać się z wnuczką. Kamila ma coraz więcej obowiązków przy schorowanym mężu. Z tego powodu musiała porzucić obowiązki domowe – prasowanie, pranie i sprzątanie, które tak "kręciły" jej męża i którymi chwalił się w wywiadach. Domem zajmuje się teraz gosposia, a Mścichowska została pielęgniarką męża.