Edzia Górniak nie byłaby sobą, gdyby nie pokazała, że ma władzę nad Darkiem Krupą. Pomimo tego, że ojciec Allana wybrał mu dobrą szkołę, w której uczą się dzieci gwiazd, Edyta postawiła na swoim. Nie zgodziła się na pomysł Darka i znalazła synowi inną placówkę. Krupa oczywiście zapewnia, że to efekt kompromisu. Jakoś twarz w mediach musi zachować. Nie chce, żeby wyglądało, że żyje pod pantoflem.
Edyta wybrała zupełnie inną placówkę niż Darek - mówi Super Expressowi osoba z otoczenia piosenkarki. I trochę trwało zanim się porozumieli. Ale przecież najważniejsze jest dobro dziecka, więc doszli do zgody.
Przypomnijmy, ze Krupie już kiedyś wydawało się, że porozumiał się z byłą żoną w sprawie szkoły dla Allana, Okazuje się, że jak zwykle jej nie docenił.
Koniec końców Edyta postawiła na swoim - mówi informator tabloidu. Wybrała szkołę i przekonała do niej Darka. Głównym argumentem było to, że ona będzie chciała się przeprowadzić i zerówka musi być w okolicy jej nowego domu.
Wybraliśmy taką szkołę, żeby było wygodnie przede wszystkim Allanowi - przekonuje Krupa. Żeby miał blisko zarówno do mnie jak i do mamy. Udało nam się osiągnąć kompromis i to najważniejsze.