Jak wiadomo, show biznes kisi się we własnym sosie. Ciężko spotkać kogoś, kto się ze sobą chociaż raz nie przespał. Przekonała się o tym niedawno Jennifer Aniston. W jej najnowszej komedii wystąpiła Juliette Lewis, która na początku lat 90. spotykała się z Bradem Pittem.
Jeśli wierzyć ostatnim doniesieniom, Aniston nie chciała się zgodzić, żeby Lewis wystąpiła w Tak się to teraz robi. Jako, że jest jedną z producentek filmu, to miała sporo do powiedzenia. Pozostali twórcy przekonali ją, żeby nie mieszała się w sprawy castingu.
W końcu reżyser przekonał ją, że Juliette idealnie nadaje się do roli i powinna pozostać w filmie – donosi informator. Miała jednak zakaz wspominania o Bradzie.
Rzeczniczka prasowa Jennifer przekonuje, że informacje nie są prawdziwe:
Jen uwielbia Juliet i była zachwycona, gdy przyjęła rolę. Są dobrymi przyjaciółkami i wspierają się od lat.