Rodzina i fani Angeliny Jolie martwią się jej nieustannie malejącą waga. Po urodzeniu bliźniaków aktorka wyglądała zjawiskowo, ale niestety od tamtego czasu sporo straciła na wadze. Dziś gwiazda ponoć stara się odzyskać trochę krągłości, ale nie pomagają żadne specjalne diety. Zdaniem Jolie powodem jej problemów jest ciągły stres związany z pracą i tęsknotą za matką.
Zazwyczaj żartuję, że sekretem mojej urody jest soczysty stek – powiedziała niedawno w wywiadzie aktorka. Ale na serio, to uwielbiam krwiste mięso. Przez jakiś czas byłam weganką. Tak restrykcyjna dieta niemal mnie zabiła. Kilkakrotnie zemdlałam i lekarze stwierdzili, że nie dostarczam swojemu organizmowi wystarczającej ilości składników odżywczych.
Podczas kręcenia filmu Salt Angelina znajdowała się pod opieką dietetyka, który zalecił jej spożywanie od 5 do 6 posiłków dziennie. Ponieważ aktorka jednocześnie trenowała Muay Thai i Krav Magę, dodatkowo piła proteinowe koktajle.
Brad jest wegetarianinem i nie może patrzeć, jak zajadam się czerwonym mięsem. Złości się też, że dzieci często jedzą steki – dodaje. Uważam jednak, że na razie rosną i na wegetarianizm mogą przejść, gdy w pełni dojrzeją.
Tęsknota i rozpacz za najukochańszą osobą w życiu Jolie ponoć są podstawowymi przyczynami jej niskiej wagi. Angelina zamierza poddać się terapii psychologicznej, która ma jej pomóc pogodzić się z utratą matki.