Lindsay Lohan stwierdziła, że zawiodła się na samej sobie, kiedy zdała sobie sprawę z tego, że musi poddać się leczeniu od alkoholizmu. Aktorka zapisała się do centrum leczenia uzależnień Wonderland w Los Angeles, 18 stycznia tego roku, po tym jak wpadła w cięzki ciąg alkoholowy po rozdaniu Złotych Globów. Bez żadnych ekscesów, grzecznie, ukończyła całą terapię.
To było takie dziwne, że poszłam na odwyk - powiedziała magazynowi Allure. Zawsze mówiłam, że prędzej umrę, niż pójdę na odwyk.
Lindsay powiedziała jednak, że nie ma zamiaru kończyć z ostrym imprezowniem, pomimo swojego pobytu na odwyku, bo "to jest jej życie". Sama jednak obawia się, że jej fani będą mieli w końcu dość jej stylu życia:
Wszyscy mają już dość słuchania o mnie i o moich nałogach. Myślę, że byłoby dla mnie lepiej, jeśli na jakiś czas się przyczaiłabym się i wydobrzała.