Od dawna krążą plotki, że John Travolta jest gejem, a jego małżeństwo z Kelly Preston to jedynie przykrywka dla jego skłonności. Ponoć aktor dołączył do sekty scjentologicznej, gdyż ta obiecywała mu "wyleczenie się" z homoseksualizmu. Fotoreporterzy zrobili mu nawet zdjęcie, jak całuje się z innym mężczyzną, "opiekunem do dzieci". Jednak aktor twierdził, że to jego sposób na pożegnania…
Kolejną falę plotek o jego orientacji seksualnej z pewnością wywoła publikacja książki You’ll Never Spa In This Town Again Roberta Randolpha. W najnowszym numerze National Enquirer pojawił się obszerny wywiad z autorem. Ten przeszedł pomyślnie test na wykrywaczu kłamstw.
Poznałem Johna w 1998 roku po tym, jak poślubił Kelly. Wierzę, że ich małżeństwo to fałsz – mówi Randolph. John woli facetów i ma romanse za plecami żony od lat. Tiger Woods wypada przy nim blado. Nieraz się do mnie przystawiał. Zawsze znalazł się ktoś, kto zgodził się podpisać papier, w którym zobowiązywał się do milczenia, zanim poszedł z nim do łóżka.
Narodziny dzieci i kolejna ciąża żony nie były dla niego powodem, by zaprzestać tych praktyk – kontynuuje publicysta. Powinien się ujawnić. Kelly jest cudowną kobietą i zasługuje na więcej.
Przypomnijmy, że para jest małżeństwem od 19 lat. 47-letnia aktorka jest w ciąży. Syn pary ma się urodzić pod koniec roku.