Edzia Górniak wniosła niedawno pozew do sądu, domagając się rewizji rozwodu. Piosenkarka utrzymuje, że zdecydowała się na tak radykalny krok jedynie z powodu sprawiedliwości. Ponoć w trakcie ekspresowego rozstania z Dariuszem Krupą myślała jedynie o dobru syna, a nie o podziale majątku. Po niemal półtora roku oczekiwania na zrealizowanie obietnic ze strony byłego męża zdecydowała się na spotkanie w sądzie.
Na wywiad Edzi, którego udzieliła po ostatnim odcinku Tańca z gwiazdami Wideoportalowi, odpowiedział w imieniu Krupy jego prawnik:
Dariusz Krupa nie ma co zwracać Pani Górniak, ponieważ wspólny majątek małżonków nie został jeszcze podzielony.
Według przedstawiciela byłego menedżera i męża Górniak, podział majątku w ogóle nie został dokonany. Wszystko nadal należy jednocześnie do Krupy i piosenkarki.
_**Brak dokonania podziału majątku nie nastąpił z winy Dariusza Krupy**_ – cytuje oświadczenie prawnika Wideoportal. Gdyby Pani Edycie Górniak rzeczywiście zależało na dokonaniu podziału, mogła w każdej chwili wystąpić na drogę postępowania sądowego.
Czyli zapowiada się ciąg dalszy toksycznego rozwodu. Zapewne niebawem Edzia przeprowadzi szturm na tabloidy, gdzie będzie się żalić na byłego męża.