Janusz Józefowicz uważa, że w show-biznesie są tylko dwie prawdziwe gwiazdy: on i jego żona. Dlatego na pewno nie spodobał mu się ostatni komentarz Doroty Rabczewskiej na temat prowadzonego przez niego teatru Buffo. Doda powiedziała: W Buffo nikt, nawet najbardziej utalentowany człowiek, nie mógł zrobić kariery, bo gwiazda była jedna. Oczywiście na myśli miała Józefowicza.
Zdaniem męża Nataszy Urbańskiej przez Dodę przemawiała zwyczajna zazdrość, gdyż sama nie dostała się do zespołu teatru. Twierdzi, że była po prostu zbyt mało utalentowana:
Pamiętam, jak przyjeżdżała z rodzicami. Była ciekawą osobą, może nieco neurotyczną i nadpobudliwą. Chciała koniecznie dostać jakąś solówkę, ale w tym samym czasie w zespole było dużo równie zdolnych ludzi, co ona – wyznał w wywiadzie dla magazynu Party Janusz. Byli też i zdolniejsi. I to do Doroty nie docierało. Odeszła w poczuciu krzywdy. W przeciwieństwie do niej, ładnie z Buffo pożegnała się Edyta Górniak.
Porównanie do jej największego wroga z pewnością ją zaboli. Podobnie jak nazwanie jej "neurotyczną". Doda od zawsze próbuje się przecież przedstawiać jako osoba zrównoważona i odporna na stres. Myślicie, że mu odpowie?
Przypomnijmy, jak pracę w teatrze wspomina sama zainteresowana: Doda: "Józefowicz mnie obrażał!"