Kinga Rusin nie potrafiła opanować przemożnej chęci spożycia sałatki natychmiast. Jak donosi Super Express, nie tracąc czasu na szukanie miejsca parkingowego, Kinia zatrzymała sie po prostu na pasie ruchu przed restauracją, blokując go całkowicie. Przy okazji zablokowała wyjazd zaparkowanym prostopadle do chodnika samochodom. Kiedy wróciła z jedzeniem do swojego jaguara, nie pomyślała o tym, by odjechać zgodnie z przepisami ruchu. Po prostu zawróciła na podwójnej ciągłej, nie odrywając od ucha telefonu komórkowego.
Jak wylicza tabloid, gdyby na miejscu była policja, sałatka kosztowałaby ją dodatkowe 1200 złotych, nie wspominając o punktach karnych. A mogłoby się wydawać, że po spowodowanym przez siebie wypadku powinna mieć więcej rozsądku.
Przypomnijmy: Rusin też miała wypadek! WJECHAŁA POD TRAMWAJ!