Żona znanego z krewkiego usposobienia boksera zapewnia w Fakcie, że nie ma mowy o prywatnej zemście na złodzieju, który kilka dni temu napadł w tramwaju jego matkę (zobacz: Bandyta chciał okraść matkę Gołoty!).
Ten mężczyzna nie musi się martwić. Dla Andrzeja sprawa jest zamknięta. Nic mu nie grozi z naszej strony - uspokaja Mariola Gołota. Przecież on nie chciał jej skrzywdzić, nie miał przy sobie żadnego narzędzia.
Naszym zdaniem brak niebezpiecznego narzędzia nie usprawiedliwia ataku na starszą kobietę. Tymczasem jej syn i synowa... współczują napastnikowi.
Mama Andrzeja to silna i twarda kobieta - mówi Mariola Gołota, nawiasem mówiąc z zawodu prawniczka, właścicielka kancelarii w Chicago. Najbardziej się przestraszyłam, że temu mężczyźnie grozi aż 12 lat więzienia. To zdecydowanie za surowa kara. Najważniejsze, że nic się nikomu nie stało. To jakiś młody, zagubiony człowiek. Gdyby wiedział, na czyją matkę napada, to założę się, że uciekałby dwa razy szybciej.
**_
_**