U mamy Edyty Górniak, z którą piosenkarka nie utrzymywała przez lata kontaktów (nie jest jasne, czy robi to nawet obecnie), zdiagnozowano tętniaka aorty brzusznej. Konieczna jest operacja.
_**To poważny zabieg, wszystko może się wydarzyć**_ - mówi tygodnikowi Rewia przyrodnia siostra piosenkarki, Małgorzata. Boimy się o mamę, ale wierzymy, że to dla niej szansa na przedłużenie życia.
Podobny zabieg przeszedł niedawno ojciec Natalii Kukulskiej. W jego przypadku operacja przebiegła pomyślnie. Edyta ponoć bardzo przejmuje się stanem mamy. Ale raczej na odległość. Jej przyrodnia siostra ma pewne wątpliwości co do rodzinnych uczuć Edzi:
Podobno zapraszała mamę na swój jubileusz, ale żadne zaproszenie nie dotarło - twierdzi Małgorzata. Tylko kilka godzin przed koncertem ktoś z Polsatu dzwonił, żeby potwierdzić przyjazd mamy na Top Trendy. Była zdziwiona.
Osoby z otoczenia Górniak są gotowe jej bronić: Ona nie jest bez uczuć i wie, że jej mama jest bardzo chora - mówi znajoma Edyty. Wiadomość o operacji na pewno zmusi ją do działania.
Co o tym myślicie? To chyba najwyższy czas, by znaleźć wolne popołudnie dla nie widzianej od dawna rodziny.