Jak pisaliśmy niedawno, Górniak od urodzenia zmaga się z poważnym problemem zdrowotnym (zobacz: Edyta ma kłopot z biodrami!). Przyzwyczaiła się żyć z kontuzją, która pod pewnymi warunkami nie przeszkadza jej w codziennej aktywności. Problem w tym, że Edyta właśnie przestała te warunki wypełniać. Decydując się na udział w Tańcu z gwiazdami, wiedziała jakie ryzyko podejmuje. Mimo to rozpoczęła treningi.
Edyta na początek chciała taniec prosty i powolny. Na przykład rumbę czy walca angielskiego - mówi tygodnikowi Życie na gorąco osoba z produkcji show. Ale zdecydowano, że panie zadebiutują quickstepem i układami pełnymi skrętów i podskoków.
Podczas jednego z trenigów Edyta popełniła błąd. Wykonujac podskok źle stąpnęła i upadła na parkiet.
Wiła się z bólu, ale próbowała się podnieść - mówi tabloidowi świadek zajścia. Interweniowali lekarze. Dostała serię zastrzyków. Nie wiadomo było, co dalej. Ale na drugi dzień wróciła do ćwiczeń, jakby nic się nie stało. Wciąż jest pod kontrolą lekarzy.
Jak donosi tabloid, Edyta przed każdym wyjściem na parkiet dostaje teraz mocne zastrzyki, żeby zdołała przetrwać występ.
Jak tak dalej pójdzie, Dariuszowi Krupie też przydadzą się jakieś środki. Uspokajające.