Lily Allen od czasu dwóch nieszczęśliwych poronień nieustannie opowiadała, że marzy o córeczce. Piosenkarka chciała nazwać dziewczynkę na cześć swojej ukochanej babci. Gwiazda będzie musiała wymyślić inne imię, gdyż – jak donoszą brytyjskie media – za kilka miesięcy urodzi chłopczyka.
Według informacji gazety The Sun, Allen wraz z Samem Cooperem kilka dni temu byli na badaniach w prywatnej klinice. Wtedy dowiedzieli się, że będą mieli syna:
Lily powiedziała mi, że wyraźnie było widać na ekranie USG, że to chłopiec. Przyznała, że mogła się tego spodziewać, bo strasznie dokazuje w jej brzuchu i potrafi kopać ją co chwilę przez kilka godzin. Oboje są bardzo szczęśliwi i nie mogą się doczekać narodzin.
Cieszymy się ze szczęścia Allen i życzymy córeczki za drugim podejściem ;)