Rzecznicy Brada Pitta i Angeliny Jolie zapewniają, że w związku znanej pary wszystko gra.
Są ze sobą i jest im dobrze - powiedział Geyer Kosinski, przedstawiciel Angeliny. Przypomnijmy - niedawno magazyny Star oraz Life & Style Weekly napisały, że między aktorami nie układa się najlepiej.
Odpowiedziałam tym dwóm tabloidom, podając im prawdziwe informacje, a oni woleli tego nie opublikować. W żadnym wypadku nie ma między nimi [Pittem i Jolie] próbnej separacji - powiedziała Cindy Guagenti, rzeczniczka Pitta. Brad z dziećmi jedzie właśnie do Pragi, żeby być z Angeliną, która kręci tam film. Później jadą razem do Cannes na premierę "Ocean's 13", a następnie do Nowego Jorku na premierę "A Mighty Heart".
Na początku tygodnia The Daily Mirror opublikował artykuł pod tytułem: "Czy to koniec Brada i Angeliny?". Gazeta twierdziła, że "namiętność między Bradem i Angeliną bardzo się ochłodziła w przeciągu ostatniego roku". Według źródła, Angelina była bardzo bliska rzucenia Brada.
Gazeta zacytowała anonimowego znajomego pary, który powiedział, że ich związek "sypie się" od narodzin Shiloh:
To było dużo za wcześnie, szczególnie dla Brada. Bardzo często się kłócą o bzdety. Są jak stare małżeństwo z dziećmi, choć nigdy się przecież nie pobrali.
Cóż, w takim razie cieszymy się, że wszystko między nimi gra. Przedstawiciele znanej pary nie skomentowali niestety plotek o rzekomym "nierównym" traktowaniu przez Angelinę swojej jedynej biologicznej córki (zobacz: Odrzuciła Shiloh!)
.