Zgodnie z przewidywaniami sąd w Los Angeles wydał jej prześladowcy zakaz zbliżania się do aktorki. Mężczyzna ten wymyślił sobie, że Iza będzie dla niego idealną żoną. Rzeczywiście, widać, że ma ze sobą problemy.
Twierdzi, że nękał ją już od tygodni, a przeraziła się, kiedy dopadł ją na Wyspach Dziewiczych, gdzie pojechała nagrywać program i usiłował wyznać jej miłość, używając przy tym przemocy fizycznej. Gdyby nie pomoc przypadkowych przechodniów, mogłaby się znaleźć w poważnych tarapatach. Po tym wydarzeniu Miko zgłosiła sprawę na policję. Sąd wydał właśnie satysfakcjonujący ją wyrok. Przy próbie zbliżenia się do niej, prześladowca zostanie aresztowany.
_**Jestem zadowolony z wyroku**_ - mówi Super Expressowi ojciec Izy, Aleksander Mikołajczak. Czuję się teraz spokojny, że moja córka jest bezpieczna.
Pudelek radzi uważać przy próbach wyznawania miłości Izie.