Dziś sąd wydał ostateczny wyrok w sprawie George'a Michaela, który spowodował wypadek będąc pod wpływem narkotyków. Na początku tego roku gwiazdor jechał swoim Range Roverem po ulicach Londynu, kiedy z duża prędkością uderzył w witrynę sklepu fotograficznego. Badania krwi wykazały, że George ostro imprezował i brał kokainę zanim siadł za kierownicą.
Piosenkarz został ukarany grzywną w wysokości 1250 funtów i otrzymał zakaz prowadzenia auta na pięć lat. Dodatkowo Michael spędzi dwa miesiące za kratkami, gdzie przejdzie kurację odwykową i serię spotkań z psychologiem.
Mam nadzieję, że to będzie początek nowego życia – skomentował krótko decyzję sędziego gwiazdor.
Piosenkarz trafi do więzienia, w którym nie ma przestępców z wyrokami śmierci, a jedynie osoby z problemami z narkotykami. Starał się o prywatną celę, ale sędzia zdecydowanie odmówił. Ponoć ma być traktowany jak każdy normalny więzień.