Wojna pomiędzy Edytą Górniak i Dariuszem Krupą ucichła tylko na chwilę. Po toksycznym rozwodzie przyszedł czas na wywlekanie dawnych urazów oraz kłótnie o majątek. Piosenkarka oskarża byłego męża, że nie dotrzymał słowa umowy. Natomiast były menedżer gwiazdy twierdzi, że nieruchomości przepisze jedynie na swojego syna.
Podczas gdy Krupa stara się wyjść na rozważnego i opanowanego, Edzia potwierdza, że jest histeryczna. Żali się ze swojego straszliwego dramatu na łamach kolejnych tabloidów.
Mam tylko książki. Darek nie oddał mi nawet moich pamiątek i kostiumów scenicznych – twierdzi w rozmowie z Takie jest życie. Nie rozumiem postępowania mojego byłego męża. Ja nie potrafiłabym żyć ze świadomością kłamstwa i nieuczciwości. Czasem gniew odbiera ludziom rozum.
Menedżer Natalii Lesz miał już dość oskarżeń i postanowił wznieść do sądu sprawę o zniesławienie. To zapewne tylko zaostrzy konflikt, a Górniak będzie mogła czuć się jeszcze bardziej pokrzywdzona.
Pytanie, czy to wszystko pomoże ich dziecku.