Nie jest tajemnicą, że Katarzyna Grochola nie ma powodu darzyć sympatią Edyty Górniak. Niechęć między obiema paniami zaczęła się, kiedy córka Grocholi związała się z Adamem Sztabą, jednym z licznych byłych narzeczonych Edzi. Wprawdzie rozstali się z hukiem wiele lat temu, ale nadal często razem współpracują.
Córka Grocholi podobno nienajlepiej znosi łączącą ich zażyłość. Drugim powodem niechęci jest to, że Edyta dostała do pary ulubionego tancerza Grocholi, Jana Klimenta. Pisarka jest ponoć zwyczajnie zazdrosna. Wprawdzie nigdy nie krytykowała otwarcie Edzi, ale w jej wypowiedziach często pojawiają się drobne uszczypliwości pod jej adresem.
Janek nie ma łatwo - stwierdziła w rozmowie z Faktem. _**Ale męczył się ze mną, to niech się teraz męczy z nią.**_
Jesteśmy ciekawi, czy Edyta jakoś odpowie na tę uszczypliwość. Będzie miała dobrą okazję na wizji.