W sieci pojawiło się seks wideo z udziałem prezenterki MTV Lauren Conrad i jej byłego chłopaka Jasona Wahlera, gwiazdy serialu Laguna Beach. Conrad włamała się podobno do domu swojego byłego, aby ją wykraść. Ona sama temu zaprzecza:
Nie wiem jak ludzie mogą pisać rzeczy. To nieprawda! Jeżeli chciałabym coś odzyskać od Jasona to byłyby to tylko albumy ze zdjęciami.
Prezenterka idzie też w zaparte i twierdzi, że żadna seks taśma z jej udziałem nie istnieje, mimo że wiele osób ją widziało:
Szczerze, to jestem filmowana pięć dni w tygodniu. Nie potrzebuję dodatkowych zdjęć.
Mimo, że taśma pojawiła się w sieci, została szybko wycofana z obiegu. Jason sprzedał ją za pół miliona dolarów, ale z powodu jego aresztowania wycofano taśmę z obiegu.
Według przedstawicieli przemysłu porno wideo jest po prostu słabe. Cóż, poczekamy aż ktoś je wrzuci na Wrzutę albo Youtube'a i sami się przekonamy.