Pisaliśmy dzisiaj, że amerykańscy dziennikarze dowiedzieli się, że Lindsay Lohan nie przeszła pomyślnie rutynowego badania na obecność narkotyków w organizmie. W jej krwi wykryto kokainę. Aktorka nie miała innego wyjścia - przyznała się, że wróciła do narkotyków.
Tak, wciągałam kokainę. Jestem uzależniona, to choroba. Człowiek nie jest w stanie wyleczyć się z niej z dnia na dzień – napisała na swoim oficjalnym blogu. Pracuję ciężko, żeby sobie z tym poradzić i robię krok do przodu każdego dnia. Robię testy codziennie, aby nie wrócić do wcześniejszych problemów.
Wiem, że zawiodłam i biorę odpowiedzialność za moje czyny. Jestem przygotowana, żeby ponieść konsekwencje.
To chyba pierwszy raz, kiedy Lindsay przyznaje otwarcie, że ma problem z używkami. Nie pomoże jej to jednak w starciu z sądem. Najpewniej wkrótce wróci do więzienia, gdzie odsiedzi tym razem cały wyrok.