Nareszcie! Źródła magazynu Life & Style donoszą, że Katie Holmes udało się wyrwać spod pełnej kontroli swojego męża, Toma Cruise'a. Aktoka stara się ostatnio odkurzyć swoje stare znajomości, zarówno z przyjaciółmi jak i z rodziną, a na dodatek zaczęła rozmawiać z księżmi katolickimi. To ostatnie budzi podobno największą irytację Cruise'a.
Przypomnijmy - Holmes wychowała się w głęboko wierzącej rodzinie, ale od czasu swojego ślubu przeszła na kontrowersyjne wyznanie swojego męża.
Katie zadzowniła niedawno do swojej przyjaciółki z dzieciństwa, Meghan Birie, z którą nie rozmawiała od dwóch lat, odkąd poznała Cruise'a.
Chciała porozmawiać z kimś, kto nie jest z towarzystwa Toma - donosi znajomy aktorki. Katie powiedziała Megan, że sama nie może uwierzyć, że zupełnie odcięła się od swojego starego życia.
Katie nie była już od dłuższego czasu w kościele, ale teraz zaczęła potajmnie rozmawiać z księżmi, bierze od nich rady i chce zapisać Suri do katolickiej szkółki dla dzieci.
Jeśli to prawda, bardzo się cieszymy. Najwyższy czas by Katie zaczęła żyć swoim życiem, a nie tak jak dyktuje jej mąż. Dziwimy się, że Katie tak łatwo dała się omamić straszemu od siebie o ponad 10 lat gwiazdorowi. Pewnie teraz, kiedy euforia minęła, zaczęła dostrzegać wszystkie niezdrowe aspekty swojego związku.