Po 11 latach. Ostatnią - jak dotąd - filmową rolą w dorobku aktora pozostaje ksiądz z ekranizacji Pana Tadeusza. Jak donosi Fakt, jego przygoda z filmem na tym się jednak nie skończy. Łapickiemu zaproponowano rolę w okrytym najgłębszą tajemnicą projekcie filmowym. Aktor nie chce zdradzać szczegółów.
_**To jest projekt w trakcie realizacji**_ - wyjaśnia w rozmowie z tabloidem. Propozycja jest ciekawa i bardzo mnie interesuje, ale o tym, co to będzie za film ani kto będzie reżyserem, nie mogę powiedzieć. Nie ma co zapeszać. Powiem, że zagram, później cos nie wypali i tylko sie wygłupię.
W pełni go rozumiemy. Już kilku aktorów przetarło szlaki w dziedzinie tak pojętego wygłupiania się. Z tym, że chodziło głównie o produkcje zagraniczne.
Chciałbym wrócić do filmu. Dlaczego nie? - mówi Łapicki. Póki jeszcze się ruszam, to mogę grać.