Niepewny jest los nowego programu z Joanną Liszowską. Dwójka od początku października miała wprowadzić do swojej ramówki show pod uroczym tytułem Hieny, w którym "wkręcani" mieli być znani ludzie. Pierwszy odcinek miał być wyemitowany już 4 października, jednak wszystko wskazuje na to, że regularna emisja stoi pod dużym znakiem zapytania.
Zarząd TVP ma ponoć wątpliwości co do powodzenia tego projektu, a ostateczną decyzję podjąć ma po zapoznaniu się z wynikami oglądalności odcinka pilotowego. Nie wiadomo jednak, kiedy miałby on zostać wyemitowany. Możliwości są dwie: stacja zaprezentuje go już 4 października, a jeżeli będzie się cieszył wystarczającym powodzeniem, dalsze odcinki wejdą do ramówki po czterotygodniowej przerwie, w listopadzie. Być może będzie jednak tak, że pierwszy odcinek wyemitowany zostanie pod koniec października, a ewentualne następne bez przestoju w następnych tygodniach.
Jestem przekonany, że program ostatecznie znajdzie się na stałe w ramówce - przekonuje w rozmowie z Wirtualnymi Mediami dyrektor TVP 2, Rafał Rastawicki.
Hieny to program oparty na włoskim formacie, w którym gwiazdy wmanewrowywane są w różne zabawne sytuacje. Prowadzić ma go Joasia Liszowska, Maciej Ulewicz i Maciej Wierzbicki. W ekipie wkręcającej ma się ponadto znaleźć Daniel "idący krokiem skradającego się kangura" Wieleba.
Czy czegoś podobnego nie robił już Szymon Majewski w Mamy cię? Będziecie to oglądać?