Wprawdzie pogodynka nie jest zbyt wylewna w zwierzeniach na temat kryzysu w swoim małżeństwie z pilotem wojskowym Konradem Skórą, ale takich spraw nie da się ukrywać w nieskończoność. Szczególnie po nieobecności męża na weselu jej brata. Dorota Gardias chyba też w koncu to zrozumiała, bo zdecydowała się na wydanie oficjalnego oświadczenia. Potwierdza w nim swoje plany rozwodowe.
W związku z tym, że pojawiło się dużo plotek na ten temat oraz że jestem osobą publiczną, postanowiłam, że muszę potwierdzić tę informację. To jedyne, co mogę powiedzieć, żeby uniknąć plotek w tej sprawie: potwierdzam tę informację - oświadcza w Fakcie. Nie chce jednak potwierdzić, czy dokumenty rozwodowe są już w sądzie.
Nie wiadomo dokładnie, o co poszło. Oficjalnym powodem rozstania jest to, że związek na odległość jednak się nie sprawdził. Ze wzgledu na zobowiązania zawodowe Gardias spędzała większość czasu w Warszawie, a jej mąż - w Łodzi. Nie jest to wprawdzie wielka odległość, ale z biegiem czasu małżonkowie widywali się coraz rzadziej i coraz bardziej oddalali się od siebie. Innym aspektem sprawy, o czym Dorota woli chyba raczej nie wspominać publicznie, jest jej upodobanie do męskiego towarzystwa.
Niewykluczone więc, że było coś w zdjęciach z Sopotu, które pokazywaliśmy Wam w lipcu: