Świat mody nieustannie budzi ogromne kontrowersje. Wciąż słychać głosy krytyki pod adresem domów mody, które wymagają od modelek, by te chorobliwie chude. O prawdziwym życiu modelki postanowiła opowiedzieć Sara Ziff, 27-letnia Amerykanka, która w obawie o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne zrezygnowała z kariery w świecie mody.
Sara jest współreżyserką filmu dokumentalnego Picture me, który właśnie trafił na ekrany amerykańskich kin. Obraz pokazuje kilka lat z życia modelek, które próbują dojść na szczyt w tej branży. Historie opowiedziane przez Ziff są szokujące.
Powiedziano mi, że powinnam jeść jedno ciastko ryżowe dziennie, a jeśli to nie pomoże mi schudnąć - pół - wspomina Amy. Modelki maczają waciki w sokach i je jedzą. To zaspokaja ich głód na kilka dni. W ogóle nie przejmują się, że mogą się od tego pochorować, ale boją się, że jeśli nie będą chudnąć, stracą pracę.
W jednym z udzielonych niedawno wywiadów Sara, która miała kiedyś kontrakty z takimi markami jak Dolce&Gabbana, Prada, czy Tommy Hilfiger, powiedziała, że czas najwyższy, by ktoś zadbał o prawa pracownicze modelek. Te są wykorzystywane seksualnie, traktowane jak przedmioty i często narażane na utratę zdrowia.
Otumaniono mnie narkotykami na imprezie Diora. Poczułam się źle i wybiegłam na ulicę. Niemal wpadłam pod samochód. Chłopak, który pilnował drzwi, wciągnął mnie z powrotem na chodnik - wspomina Sara. Moje koleżanki były gwałcone, a później musiały współpracować z facetami, którzy im to zrobili. Agencje modelek funkcjonują jak burdele. Wysyłają modelki na kolacje z zamożnymi facetami, a ci wymagają od nich seksu.
Sara wspomina również jeden incydent podczas sesji zdjęciowej. Technika wykorzystywana przez fotografa wypaliła jej sześć warstw białka w oczach.
Dostałam telefon, że w ciągu kilkudziesięciu minut mam się zjawić na sesji, bo jedna modelka zrezygnowała. Fotograf używał ultrafioletu. Zaraz po sesji zawieziono mnie do szpitala. Okazało się, że modelka, której robiono zdjęcia wcześniej, była już w szpitalu. Lekarze próbowali zminimalizować efekty poparzeń. Wiedzieli, że to dla mnie niebezpieczne, a i tak narazili mnie na utratę wzroku. Przez dwa miesiące byłam wyłączona z życia.
Gdy powiedziała szefom swojej agencji, że chce pozwać fotografa, usłyszała jedynie, że "we Francji za takie rzeczy się nie pozywa".
Przeczytajcie resztę szokujących historii i zobaczcie zwiastun filmu: Kulisy mody: modelki żywią się... wacikami nasączonymi sokiem! (ZOBACZ FRAGMENTY SZOKUJĄCEGO DOKUMENTU "PICTURE ME"!)