Dlaczego rozpadło się małżeństwo Doroty Gardias i Konrada Skóry? Gardias wyszła chyba za mąż zbyt wcześnie. Skóra był pierwszym mężczyzną, w którym się zakochała. Poznali się, kiedy miała zaledwie 21 lat. Po prostu nie miała czasu się wyszumieć, a teraz nadrabia.
Przez trzy lata w jej życiu doszło jednak do prawdziwej rewolucji. Z anonimowej pogodynki stała się gwiazdą dużego formatu. Stało się tak po wytańczeniu przez Dorotę Kryształowej Kuli w "Tańcu z gwiazdami" w maju ubiegłego roku - pisze Fakt. Jak donoszą znajomi Gardias, Konrad nie potrafił sobie poradzić z nagłym sukcesem żony. Dorota starała się na początku regularnie odwiedzać go Łodzi, gdzie stacjonuje jego jednostka wojskowa. Jednak pogodynka zaczęła bywać w środowisku którego podobno Konrad nie tolerował i który znacznie różnił się od jego świata. Aż wreszcie po pewnym czasie Dorota poczuła, że jej mąż po prostu przestał jej imponować tak jak kiedyś.
Skóra oczywiście zdawał sobie sprawę z tego, co się dzieje. Niespełna rok temu podjął desperacką próbę ratowania małżeństwa. Dla Doroty przeniósł się do Warszawy. Ale nie potrafił ukryć swojego rozczarowania środowiskiem show biznesu, które pochłonęło jego żonę. Podobno próbował okazać jej wsparcie, ale zabrakło mu do tego wewnęrznego przekonania. W rezultacie jego przeprowadzka do stolicy nasiliła problemy zamiast je wyciszyć. W tej sytuacji małżonkowie postanowili nie wchodzić sobie wzajemnie w drogę, skoro ich wizje życia tak bardzo się różnią. Jak donosi Fakt, dokumenty rozwodowe są już w sądzie, a para ma silne postanowienie rozstać się jak najszybciej.