Podobno tym razem nie skończy się tylko na deklaracjach. Michał Wiśniewski przestał już ponoć ukrywać sam przed sobą, że bardzo się ostatnio zapuścił. Sięgające kilkunastu kilogramów gwałtowne wahania wagi nigdy nie wpływają dobrze na wygląd. Wprawdzie koniecznośc zrzucenia kilku nadprogramowych kilogramów była w przypadku Wiśniewskiego oczywista, ale nikt nie przypuszczał, że nastąpi to w tempie 14 kilogramów w ciągu miesiąca! Na dodatek lider Ich Troje nadal ma podobno problemy z alkoholem, który spożywany w tak dużych ilościach ma kiepski wpływ na zdrowie i wygląd.
Michał chce z tym skończyć - mówi tygodnikowi Świat i Ludzie znajomy muzyka. Ma świadomość, że jego skłonność do alkoholu w znacznym stopniu przyczyniała się do jego problemów małżeńskich.
Podobno Michał przestawił się na sok pomidorowy. A ponieważ w jego przypadku sprawdza się teoria, że jeden nałóg należy zastąpić drugim, już zdążył się od niego uzależnić. Wszystkim dookoła opowiada, że życie na trzeźwo ma znacznie więcej barw. Zobaczymy, jak długo wytrzyma tym razem.