Tegoroczna jesień w TVN upłynie pod znakiem zachwytów nad Edytą Górniak. Ani jurorzy, ani prowadzący Tańca z gwiazdami nie ustają w rozpływaniu się nad jej talentem, urodą i wszelkimi możliwymi zaletami. Wczorajszy odcinek był tego kolejnym dowodem.
Najpierw swój podziw dla "siły" Edzi wyraził jej partner, Jan Kliment, który stwierdził, że dzięki tańcowi będzie się jej łatwiej uporać z tym, co ją niedawno w życiu spotkało. W domyśle: z "biciem słownym" przez Dariusza Krupę.
Jest piękna, i jest pracowita - mówił Kliment w filmiku z przygotowań. Nie ma łatwo, bo miała bardzo trudny czas. Ja to znam z własnego doświadczenia - stwierdził, nawiązując do faktu, iż sam jest rozwodnikiem. Zadowolona z jej występu była również Iwona Pavlović, która jednak nie bardzo wiedziała, jak przekazać "divie" kilka krytycznych opinii: No wiesz, są kobiety i kobiety... No po prostu cud! - wybrnęła z opresji jurorka. Tym razem jednak ich pasodoble nie zostało ocenione tak wysoko, jak można się było spodziewać, lecz po zsumowaniu not i głosów widzów, Edzia i Janek zajęli 2. miejsce.
Najlepsza w oczach jury była "amatorka" Patrycja Kazadi, która w parze z Łukaszem Czarneckim zgarnęła cztery "10" oraz sporo SMS-ów, bo odcinek zakończyła na 1. miejscu. Jeżeli ktoś nie wie, jak wygląda takie pasodoble prawdziwe, to właśnie mogliście się przekonać - ocenił Piotr Galiński. Niespodziewanie na podium znalezła się też tyczkarka Monika Pyrek w parze z Robertem Rowińskim. Dużą wesołość wzbudził jak zawsze już Andrzej Gołota, którego pracą stóp zachwycona była sama Pavlović: Te twoje stopy są bajkowe, on tak pracuje na tych paluszkach!
Paweł Staliński i Iza Janachowska na potrzeby show postanowili chyba się pogodzić, bo po zeszłotygodniowych łzach tancerki, czułościom i uśmiechom nie było końca. Opłaciło się, bo para zgarnęła aż trzy "10".
Z programem pożeganała się odchudzona, ale raczej nie obdarzona talentem tanecznym Anna Kalata w parze z najprzystojniejszym tancerzem tej edycji, Krzysztofem Hulbojem. Wygląda na to, że odchudzanie to jednak trochę za mało, by przejść na trwałe z Samoobrony do show-biznesu. No chyba, że znajdzie się dla niej jakiś kącik dietetyczny w Dzień Dobry TVN.