Po zakończeniu Brzuduli Marek Włodarczyk nie miał zbyt wiele do roboty. Wyglądało nawet na to, ze obraził się na Polskę i chce wracać do Niemiec. Wyglada jednak na to, że dostał jednak jeszcze jedną szansę.
Wreszcie zaczęło się wszystko klarować - chwali się w Fakcie aktor. W tej chwili zaczynam film w Warszawie. Nosi tytuł "Kumulacja" reżyserem jest Ryszard Zatorski. Można powiedzieć, że jest to ważna epizodyczna rola.
Nie brzmi to wprawdzie zbyt ekscytująco, ale Włodarczyk jest dobrej myśli. Widocznie miesiące bezrobocia czegoś go jednak nauczyły.
Cieszę się, że jest praca - wyznaje z ulgą. Mam też propozycję z nowego serialu. Ale tu jeszcze nic nie mogę powiedzieć.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.