Na początku swojej kariery Frytka nie przebierała w środkach, żaby zaistnieć w show-biznesie. Obecnie już "Majka" Frykowska wolałaby zapomnieć, co robiła z Kenem na oczach widzów Big Rothera. Po odegraniu swojej życiowej roli udzieliła kompromitującego i bardzo popularnego w sieci wywiadu Wojciechowi Cejrowskiemu. Podczas rozmowy wyznała, że jest "kobietą wyzwoloną" i została skrajnie upokorzona. "Przeczołgana", jak określił to sam Cejrowski. Zobacz: http://classicowiec.wrzuta.pl/film/5lHwCvj9d9L/
Po zmianie nosa, imienia i przemianie w zupełnie nową osobę Maja postanowiła odpłacić Cejrowskiemu za to poniżenie. W magazynie Takie jest życie skomentowała udziału Cejrowskiego w akcji obrony krzyża.
Wszyscy pamiętamy mój występ w programie Cejrowskiego, gdy nazwał mnie portową dziwką. Po tym ataku na moją osobę wyleciał z programu. Ostatnio czytałam, że z różańcem w dłoni broni krzyża pod Pałacem Prezydenckim. Okrzyknięto go gwiazdą polski katolickiej. Przychodzi mi do głowy jedna myśl: jak taki uduchowiony człowiek może zabierać głos w sprawie seksu? Patrząc na niego, wydaje mi się, że nie ma na ten temat pojęcia, a jego kompleksy przewyższają inteligencję. Żal mi Wojtka. Dlatego wybaczam mu tamto feralne zdarzenie sprzed lat.
Długo myślała nad tą ripostą. Niestety, jej żal wydaje się odrobinę nieszczery.