Ktoś wymyślił sobie dość oryginalny sposób na promocję... Joanna Krupa wniosła pozew do sądu na Florydzie przeciwko klubowi Kitchen 305. Nie spodobało jej się, że szefowie lokalu bez jej zgody wykorzystali jej zdjęcia na materiałach promocyjnych.
Na ulotkę imprezy tematycznej pt. Kac, która odbyła się w kwietniu zeszłego roku, wklejono zdjęcie Polki, które pochodzi z sesji zdjęciowej do magazynu Stuff z lutego 2006 roku. Krupa pozuje w niej w seksownej bieliźnie i skórzanych kozakach. Za wykorzystanie jej wizerunku nie otrzymała żadnego honorarium.
Jak powiedział jej prawnik dziennikarzom Daily Business Review, Krupa od kilku miesięcy próbowała wynegocjować jakieś wynagrodzenie, jednak jej prośby wysyłane do szefów pozostawały bez echa. Dlatego zdecydowała się dochodzić swoich praw w sądzie.
_**Moja klientka jest bardzo wybredna jeśli chodzi o produkty i imprezy, z którymi chce być kojarzona**_ - można przeczytać w pozwie. Nie chce obniżać wartości swojego nazwiska poprzez kojarzenie się z czymś, czego nie akceptuje.
Najpewniej Krupa nigdy nie dowiedziałaby się, że taka ulotka w ogóle powstała, gdyby nie fakt, że jej narzeczony, Romain Zago, nie był właścicielem Mynt Club, innego lokalu w Miami. Czyżby w ten sposób jego konkurent próbował mu dogryźć?