Natalie Portman wyznała, że przywykła do otrzymywania listów od pedofili! Aktorka zaczęła swoją karierę od roli małej dziewczynki, która była szkolona do bycia płatnym mordercą w filmie Leon Zawodowiec. Portman miała wtedy tylko 12 lat. Kiedy skończyła 13, zagrała obiekt fascynacji starszego mężczyzny w filmie Piękne Dziewczyny. Podobno te dwie, dość kontrowersyjne, role sprawiły, że Natalie stała się adresatką listów od wielu mężczyzn o pedofilskich skłonnościach.
Byłam spełnieniem marzeń pedofila! - wyznała na łamach magazynu Film and Music. To było dziwne i przesądziło o wielu wyborach, jakie podjęłam później. Przerażało mnie to.
Kiedy jesteś małym dzieciakiem, bardzo się tym wszystkim ekscytujesz, wydaje ci się, że bycie sławnym jest takie fajne. Ale potem dostajesz list od takiego fana, czytasz go i myślisz sobie: "Fuuuuuuuuj!"
Możecie sobie wyobrazić, co wypisywali. Oczywiście przestałam to już potem czytać, ale te listy sprawiły, że odrzucało mnie wszystko, co było związane z seksem. Zwłaszcza kiedy byłam młodsza.
Nawet dzisiaj 25-letnia Natalie zarzeka się, że nigdy publicznie nie będzie mówiła o swoim zyciu intymnym. Aktorka chce, by jej życie prywatne takim pozostało i przyznaje, że szokuje ją to, że wiele znanych pań lubi mówić o tym, co robią w sypialni:
To jest tylko moja sprawa. Pamietacie czasy, kiedy Jessica Simpson i Britney Spears twierdziły, że są dziewicami? Pomyslałam sobie: "To chyba jakieś żarty".