Nadal nie cichną echa kolejnej już afery seksualnej z gwiazdą sportu w roli głównej. Przypomnijmy, że na początku września z brytyjskimi mediami skontaktowała się jedna z kochanek Wayne'a Rooneya. Jennifer Thompson, "ekskluzywna" prostytutka, opowiedziała, że była jedną z trzech dziewczyn, która brała udział w orgiach seksualnych, w których uczestniczył piłkarz. Na dodatek dochodziło do nich, kiedy żona Rooneya była w 8. miesiącu ciąży.
Tak, jak to miało miejsce z Tigerem Woodsem, już znajdują się firmy, które nie chcą, by Brytyjczyk promował ich produkty. Pierwszy zareagował koncern Coca Cola. Firma zerwała podpisany niedawno kontrakt na milion dolarów. To musiało go zaboleć szczególnie, że był pierwszym piłkarzem, który promował napoje firmy. Nike i EA Sport już zapowiedziały, że o umowy z nimi Wayne nie musi się martwić.
Nadal nie wiadomo, jak całą sprawę rozegra żona piłkarza, Coleen. Na razie twierdzi, że lepiej, by dziecko wychowywało się z ojcem, który zdradził matkę, niż bez ojca... Zgadzacie się z nią?