Sylwia Gliwa nienajlepiej przeżyła rozstanie z Borysem Szycem. Na długo zaszyła się w domu i zrezygnowała z życia publicznego. Podobno dopiero kilkumiesięczna terapia pomogła jej się pozbierać. Zaczęła spotykać się z chłopakiem młodszym od niej o 12 lat, jednak ten związek, jak wiadomo, również się rozpadł. Tym razem postawiła na kogoś bardziej dojrzałego. Jak dowiedzieli się redaktorzy tygodnika Takie jest życie, w życiu Gliwy pojawił się nowy mężczyzna - dużo starszy starszy do niej aktor.
Najpewniej aktorce zależało na stabilnym emocjonalnie partnerze. Niestety, jak twierdzą jej przyjaciele, związek jest toksyczny, a Sylwia bardzo się w nim męczy. Jest jednak na tyle zaślepiona, że nie potrafi się postawić.
Sylwia spotyka się z mężczyzną dużą, dużo starszym od niej, również aktorem - mówi dziennikarzom przyjaciółka aktorki. Problemem okazuje się fakt, że jej nowy partner jest bardzo impulsywny. Kłótnie są na porządku dziennym:
Zdarza mu się krzyczeć na nią. Jest w gorącej wodzie kąpany. Nie szanuje jej i nie docenia. Znajomi mówią jej, żeby sobie dała z nim spokój, ale ona jest całkiem zaślepiona tą miłością i nie da sobie nic powiedzieć. Chyba się od niego uzależniła.