Fani Amy Winehouse z niecierpliwością oczekują jej nowego albumu. Ostatni krążek artystki, Back to Black, został wydany ponad cztery lata temu. Od tamtej pory głośniej było o alkoholizmie i narkomanii piosenkarki, niż o jej płycie. Obecnie 27-latka przygotowuje się do wydania kolejnego albumu, który według ostatnich zapowiedzi, trafi do sklepów w grudniu. W jednym z ostatnich wywiadów Amy zapewniła, że jest czysta i już dawno poradziła sobie ze swoim problemem narkotykowym.
Jestem o wiele zdrowsza: fizycznie i psychicznie- zapewnia Amy w wywiadzie dla miesięcznika Glamour. Przyznaję, byłam wcześniej narkomanką, ale nie biorę narkotyków od trzech lat. To wcale nie takie trudne. Pewnego dnia obudziłam się i powiedziałam sobie, że nie chcę tak dalej żyć. To był ostatni dzień, kiedy wzięłam cokolwiek.
Wierzycie Amy? Nawet jeśli nie bierze narkotyków, to musi naprawdę sporo pić, skoro daje się fotoreporterom sfotografować w takim stanie: