Rodzice Miley Cyrus już niejednokrotnie udowodnili, że wychowywanie dzieci nie wychodzi im najlepiej. Wystarczy popatrzeć na wytatuowanego brata piosenkarki i jej młodszą siostrę, która paraduje w pełnym makijażu. Na szczęście rodzice nastoletniej gwiazdki zaczynają dostrzegać swoje błędy. Matka Miley postanowiła zareagować póki nie jest za późno.
Początkowo Tish była zła na każdego, kto mówił jej, że Miley jest źle wychowana i brak jej rodzicielskiej kontroli. Teraz też to zaczęła zauważać - donosi informator. Wszyscy się o nią martwią. Ma dopiero 17 lat, a już jest niezależna finansowo. Nauczyła się, że nikt nie sprzeciwi się jej decyzjom. Nawet gdyby tak się stało, wpadłaby w taką histerię, że przekonałaby rodziców do zmiany zdania.
Jest słodką dziewczyną, ale zaczyna przesadzać. Jej życie osobiste i wizerunek sceniczny to zapowiedź katastrofy. Wszyscy wiedzą, że prędzej, czy później wpadnie w tarapaty. Nie chcemy, by była kolejną Lindsay, ale wszystko wskazuje na to, że tak skończy.
Jak myślicie, czy Cyrus jest na dobrej drodze na odwyk i do więzienia?